Dzisiaj postanowiłam odbiec odrobinę od problemów paznokciowych i opowiedzieć Wam o czymś bardzo przyjemnym :). Mam na myśli zabieg z użyciem parafiny kosmetycznej. Każda z moich klientek (i klientów też ;) gdy słyszy, że jednym z kroków będzie zanurzenie dłoni w rozgrzanej parafinie odczuwa co najmniej niepewność, a nawet przerażenie. Jednak dzielnie przezwyciężając lęk stwierdzają, że parafinowanie jest naprawdę przyjemne i bardzo relaksujące :).
Jakie są wskazania i na czym polega cały zabieg?
Parafinowanie jest wyjątkowo przyjemne, gdy na dworze jest zimno, mróz, wieje lodowaty wiatr, głównie zimą. Taka pogoda sprzyja odmrożeniom i przesuszaniu skóry dłoni. Zabieg korzystnie wpłynie też na kondycję dłoni po świątecznych porządkach, również w przypadku słabego krążenia (często zimne dłonie i stopy), przebarwień, czy też skóry dłoni i stóp wymagającej regeneracji i odmłodzenia. Zabieg parafinowania może być z powodzeniem stosowany jako dodatek do manicure lub pedicure. Tak wygląda przykładowa parafiniarka oraz akcesoria potrzebne do zabiegu:
Opiszę teraz jak może wyglądać taki zabieg na dłoniach :).
1) Na początku warto zmyć lakier jeśli mamy go na paznokciach, aby im też umożliwić kontakt ze składnikami odżywczymi.
2) Następnie wykonuję klasyczny manicure.
3) Kolejnym krokiem jest delikatne złuszczenie martwego naskórka przy pomocy jakiegoś ładnie pachnącego peelingu do dłoni - od tej pory zaczynają się cudowne zapachy ;).
4) Teraz czas na masaż z użyciem oliwki z dodatkiem ulubionego olejku eterycznego :). Masaż może być taki klasyczny, a jeśli osoba wykonująca zabieg ma już doświadczenie dodaje elementy na przykład masaży orientalnych.
5) Następnie przystępujemy do nałożenia specjalnej maski pod parafinę do dłoni. Zazwyczaj jest to maska tłusta, gęsta, nakładam na dłonie dość grubą warstwę i nie wmasowuję jej. Tych kilka szczegółów jest bardzo ważnych, aby skóra dłoni była zabezpieczona przed dość gorącą temperaturą parafiny.
6) I teraz część najważniejsza - włożenie po kolei dłoni do parafiniarki z rozpuszczoną parafiną i zanurzanie tak, aby pokryła ona całe dłonie. Parafina zastyga na nich jak wosk :).
7) Następnie nakładam na nie foliowe woreczki oraz rękawice frotte, aby utrzymały ciepło i pozostawiam je. Taka relaksująca chwila trwa około 15-20 minut.
8) Po tym czasie ściągam rękawice i parafinę razem z woreczkami. Maskę, która się jeszcze nie wchłonęła wmasowuję w skórę.
Efekt: skóra jest mięciutka, gładka, odmłodzona, odżywiona i nawilżona, delikatnie rozjaśniona, pachnąca, dłonie są rozgrzane. Powiem Wam szczerze, że nie miałam jeszcze klientki, która nie byłaby zachwycona efektami :) Stan taki utrzymuje się w zależności od tego jaka była kondycja dłoni przed zabiegiem i jaki tryb życia prowadzimy. Czasami efekt utrzymuje się kilka dni, a nawet ponad tydzień :).
Jak już wspominałam parafinę możemy również nałożyć na stopy. Zabieg wykonuje się podobnie, jednak stóp nie wkłada się do parafiniarki, a parafinę nakładam specjalnym pędzelkiem.
Istnieje kilka przeciwwskazań do parafinowania takie jak występujące reakcje alergiczne, otwarte rany czy oparzenia.
Pomimo upalnego lata gorąco zachęcam do skorzystania z tego regenerującego, relaksującego i pełnego pięknych zapachów zabiegu na dłonie. W tej chwili jeszcze lepszy może okazać się na stopy, które podczas tej pory roku tak chętnie odsłaniamy :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz