środa, 20 sierpnia 2014

Co nieco o pielęgnacji paznokci część 5: Zadzierające się skórki.

Cześć wszystkim :)

     Na dzisiaj co prawda planowałam nieco inny temat, ale ostatnio sporo osób pytało mnie co zrobić z pękającymi i zadzierającymi się skórkami. Jest to naprawdę nieprzyjemne, bolesne i może prowadzić nawet do zakażenia, jeśli do rany dostaną się bakterie.

     Istniej kilka przyczyn takiego stanu naszych skórek:

1) Długie moczenie, przesuszenie detergentami. No i znowu to samo, jak widzicie takie obchodzenie się z dłońmi może powodować przeróżne problemy od rozdwajających i łamiących się paznokci (o czym już wspominałam w 1 i 2 części) po przesuszone skórki. Gdy są one rozmiękczone, wtedy łatwiej o różnego rodzaju mikrourazy. Jedynym sposobem będzie wykonywanie prac domowych w rękawiczkach, a jeśli tak bardzo tego nie lubicie to chociaż jakiś domowy zabieg regeneracyjny na koniec dnia.

2) Nieodpowiednie wycinanie skórek. Jeśli już musimy to robić nie wycinajmy ich zbyt głęboko, ponieważ skórki mają za zadanie chronić macierz paznokcia. Warto używać też profesjonalnych i naostrzonych cążek. Takimi tępymi i (o zgrozo!) radełkiem (takie widełki do usuwania skórek) po prostu pokaleczymy się i pozadzierane skórki gotowe! Jeśli skórki narastają aż na płytkę paznokcia zainwestuj w remover. To taki preparat do rozmiękczania i chemicznego rozpuszczania skórek. Po nałożeniu i odczekaniu zalecanych kilku minut wystarczy odsunąć niechciane skórki przy pomocy patyczka z drzewa różanego lub pomarańczowego :).

3) Niska temperatura na zewnątrz. Nasza skóra dotkliwie odczuwa zmiany temperatury. Gdy nadchodzą mrozy i na dworze wieje silny lodowaty wiatr u wielu osób pojawia się problem pękających przesuszonych dłoni i skóry wokół paznokci. O takiej porze zawsze pamiętajcie o ciepłych rękawiczkach, żeby nie narażać delikatnej skóry dłoni na odmrożenia i przesuszenie.


4) Czasem przyczyną może być też zwykłe obgryzanie i skubanie skórek. W ten sposób problem się pogłębia i bardzo łatwo można doprowadzić do zakażenia rany.

     Jeżeli już dopuściłyśmy do takiego stanu naszych skórek można działać na różne sposoby. Jeśli nie macie zbyt wiele czasu wystarczy wstąpić do drogerii. Tam znajdziecie różnego rodzaju gotowe produkty: olejki, oliwki, balsamy, przeznaczone właśnie na takie dolegliwości. Jeszcze prostszym i tańszym rozwiązaniem jest wazelina czy w "ciężkich przypadkach" zmiękczający i nawilżający krem do stóp :).
Można się też trochę pobawić i pokombinować z różnymi olejkami. Warto wypróbować kilka rodzajów i sprawdzić, który nam odpowiada najbardziej. Takie które są najpopularniejsze to oliwa z oliwek, olej rycynowy, olejek kokosowy czy taki ze słodkich migdałów. Do oliwy możemy wkropić też odrobinę soku z cytryny (witamina C przyśpiesza gojenie). Jeszcze z zajęć w szkole kosmetycznej pamiętam przepis na zmieszanie oliwy z oliwek z sokiem ananasowym, nie mogłam znaleźć w jaki sposób sok z ananasa miałby wpłynąć na skórki, ale widocznie coś w tym musi być ;).
Gotowe kosmetyki stosuje się oczywiście według wskazań producenta. Wazelinę i kremy możemy nałożyć po prostu na problematyczne okolice i wykonać delikatny masaż, aż produkt zostanie wchłonięty. A co zrobić z olejkami? Świetnym sposobem, aby składniki aktywne wchłonęły się łatwiej możemy olejek podgrzać. W chłodny dzień taki ciepły olejek będzie nawet bardziej przyjemy :). W tak przygotowanym oleju moczymy końcówki palców przez kilka, kilkanaście minut i to co zostanie nam na palcach warto wmasować w skórki i paznokcie. Naoliwione skórki możecie pozostawić na noc. Wystarczy po prostu spać w rękawiczkach aby nie wybrudzić olejkiem poduszki :).
Jakie jeszcze bardziej regenerujące zabiegi mogę Wam zaproponować? Kapsułki z witaminą A i E, które dostać możecie w aptece. Wystarczy przekłuć taką kapsułkę i olejek, który znajduje się wewnątrz wmasować lub zostawić na noc. Świetnie sprawdzi się także opisywany niedawno zabieg parafinowy :).

     To już chyba wszystko, dobrej nocy ;)    

Aha i pamiętajcie, że bardzo ważne jest aby skórki i paznokcie pielęgnować regularnie! Bez tego efekty nie będą zadowalające.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz